Artykuły

Umowa darowizny czy umowa z następcą - majątek osobisty nabywcy czy majatek wspólny małżenski

Moi dziadkowie w 1994 r. przepisali swojej córce, a mojej ciotce, umową darowizny gospodarstwo rolne. Ciotka w tym czasie była w związku małżeńskim. W umowie był zapis, że umowa zawierana jest w trybie ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników i z dniem jej podpisania umowy zaprzestają działalności rolniczej.
Obecnie dziadkowie już nie żyją, a ciotka jest rozwiedziona.
Ciotka w ubiegłym roku przepisała na mnie to gospodarstwo rolne umową o dożywocie.
Były mąż ciotki twierdzi, że gospodarstwo rolne, które otrzymała ciotka weszło w skład majątku wspólnego.
W sądzie wujek (były mąż ciotki) złożył pozew o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym – żeby zamiast mnie wpisać jako właścicieli ciotkę i jego. Pisze w pozwie, że umowa o dożywocie jaką ciotka zawarła ze mną jest bezskuteczna, bo gospodarstwo było nie tylko ciotkowe ale ich wspólne, bo rodzice ciotki nie zawarli z nią umowy darowizny tylko umowę z następcą.  
W pozwie wujek powołuje się na orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2012 r., sygn. akt III CZP 68/12 gdzie pisze - gospodarstwo rolne przekazane na podstawie ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin następcy pozostającemu w ustroju wspólności majątkowej wchodzi w skład majątku wspólnego małżonków
Czy faktycznie ciotka nie nabyła na swój majątek gospodarstwa umową darowizny tylko była to umowa z następcą i w związku z tym nieruchomości rolne weszły w skład majątku wspólnego ciotki i jej męża? Czy stracę gospodarstwo, które nabyłam przez dożywocie?


Marcin

 

 


 

 

Szanowny Panie,


były mąż Pana ciotki, który przeniósł na Pana własność nieruchomości na podstawie umowy o dożywocie uważa, że ta umowa nie jest ważna, ponieważ nieruchomość będąca przedmiotem umowy o dożywocie wchodziła w skład majątku wspólnego jego i Pana ciotki, a nie w skład majątku osobistego ciotki. Gdyby faktycznie nieruchomość ta była składnikiem majątku wspólnego ciotki i jej byłego męża to umowa o dożywocie może być uznana za bezskuteczną – jeżeli bowiem nieruchomość, jak chce były wujek, wchodziła w skład majątku wspólnego to do rozporządzenia nią (np. do zbycia w drodze umowy o dożywocie) musi być zgoda obojga małżonków. Jak wskazywał art. 37 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, w brzmieniu z dnia zawarcia umowy o dożywocie, ważność umowy, która została zawarta przez jednego z małżonków bez wymaganej zgody drugiego, zależy od potwierdzenia umowy przez drugiego małżonka.
Przedmiotowa nieruchomość została nabyta przez ciotkę w drodze umowy darowizny, zawartej w marcu 1994 r . W umowie tej wskazano, że jest ona zawierana w trybie ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników.


Zgodnie z Kodeksem rodzinnym i opiekuńczym co do zasady wszystkie przedmioty nabyte w czasie trwania wspólności majątkowej przez obojga małżonków wspólnie lub przez jednego z nich wchodzą w skład majątku wspólnego małżeńskiego. Wyjątki od tej zasady zawarte są w art. 33 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Zgodnie z pkt 2 art. 33 do majątku osobistego każdego z małżonków należą przedmioty majątkowe nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę, chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił.


W niniejszej sprawie były mąż ciotki wskazuje w pozwie, że umowa na mocy, której Pana ciotka nabyła od swoich rodziców gospodarstwo rolne to nie umowa darowizny lecz umowa, w której właściciel (współwłaściciel) gospodarstwa rolnego zobowiązuje się przenieść na osobę młodszą od niego co najmniej o 15 lat (następcę) własność (udział we współwłasności) i posiadanie tego gospodarstwa z chwilą nabycia prawa do emerytury lub renty inwalidzkiej, jeżeli następca do tego czasu będzie pracować w tym gospodarstwie. Ponadto ta umowa z następcą mogła zawierać inne postanowienia, w szczególności dotyczące wzajemnych świadczeń stron przed i po przeniesieniu przez rolnika własności gospodarstwa rolnego na następcę (tak wskazywał przepis art. 84 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników.).


W tym zakresie były mąż Pana ciotki powołuje się m. in. na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2012 r., sygn. akt III CZP 68/12, gdzie w tezie wskazano: „Gospodarstwo rolne przekazane na podstawie ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin (jedn. tekst: Dz.U. z 1989 r. Nr 24, poz. 133 ze zm.) następcy pozostającemu w ustroju wspólności majątkowej wchodzi w skład majątku wspólnego małżonków.”.
W uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższe wskazał, że umowa o przekazanie gospodarstwa rolnego następcy stanowi integralny składnik systemu emerytalnego i rentowego rolników, o czym świadczy uregulowanie jej w ramach ustawy dotyczącej tego zagadnienia. Celem jej zawarcia jest uzyskanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego, z czym wiąże się wzajemna zależność umowy i decyzji w przedmiocie tych świadczeń polegająca na tym, że utrata mocy jednej pociąga za sobą utratę mocy drugiej z tych czynności. Tego rodzaju powiązanie czynności rolnika, następcy i państwa (świadczeniodawcy) sprawia, że umowa przekazania gospodarstwa następcy nie mieści się w katalogu umów uregulowanych w kodeksie cywilnym. Wspólną cechą umowy przekazania własności gospodarstwa rolnego następcy i umowy darowizny jest jedynie nieodpłatność świadczenia, nie będąca jednak atrybutem, ani nawet dominującą cechą umowy przekazania, do której essentialia negotii należą przede wszystkim: ograniczony krąg podmiotów, którym gospodarstwo można przekazać, praca osoby otrzymującej gospodarstwo w tym gospodarstwie oraz konieczność przekazania gospodarstwa dla otrzymania świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Oparcie umowy przekazania gospodarstwa następcy na konstrukcji swoistej umowy, odmiennej od umowy darowizny podyktowane było celem socjalnym w postaci zapewnienia środków utrzymania rolnikom, a przy tym dążeniem do zwiększenia rentowności często niskoprodukcyjnych gospodarstw poprzez wymianę pokoleń i powierzenia ich następcy, jako rodzinnego warsztatu pracy, bez obciążenia spłatami. Odrębność tej umowy potwierdza treść art. 119 ust. 2 u.s.r. ustanawiającego - na szczególnych warunkach - ochronę rolnika przekazującego gospodarstwo następcy, na wypadek zachowań dających się określić mianem niewdzięczności, który ma zastosowanie również do umów zawartych na podstawie poprzednio obowiązujących ustaw z 1977 r. i 1982 r. Przyjęcie, że na gruncie ustawy z 14 grudnia 1982 r. mamy do czynienia z umownym przeniesieniem własności gospodarstwa rolnego na następcę pod tytułem nieodpłatnym na tyle podobnym do umowy darowizny, że należałoby do niego stosować w drodze analogii przepisy kodeksu cywilnego i innych ustaw o umowie darowizny (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 30 stycznia 2009 r., II CSK 450/08, Lex nr 599753) czyniłoby, z uwagi na treść art. 898 § 1 k.c., zbędnym ustanawianie ochrony, polegającej na możliwości rozwiązania umowy. Odrębną instytucję uznania następcy za niegodnego przejęcia gospodarstwa rolnego przewidywał art. 49 u.u.s.r., określający jego przesłanki.”.


W sprawie należy wskazać, że były mąż ciotki powołuje się w piśmie procesowym na orzecznictwo odnoszące się do umów zawartych pod rządami ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin. Umowa darowizny na podstawie, której ciotka nabyła własność nieruchomości od swoich rodziców zastała zawarta pod rządami ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników. Dlatego, moim zdaniem, powoływanie w pozwie orzecznictwa dotyczącego umów zawieranych z następcą w poprzednim stanie prawnym nie jest właściwe.


W sprawie należy wskazać, że inne były zasady nabywania prawa do emerytury rolniczej pod rządami ustawy z 1982 r. od tych określonych w ustawie z 1990 r.
Jednym z warunków uzyskania prawa do emerytury na mocy ustawy z 1982 r. było przekazanie gospodarstwa rolnego (art. 15 ust. 1 pkt 3). Z kolei ustawa z 1990 r. wskazywała, że jednym z warunków uzyskania emerytury rolniczej było zaprzestanie prowadzenia działalności rolniczej (art. 19 ust. 2 pkt 3).

Zgodnie z ustawą z 1982 r. (art.  59 ust. 1 w brzmieniu z wejścia w życie) przekazanie gospodarstwa rolnego następcy, albo innej osobie oraz sprzedaż następuje w drodze umowy zawartej w formie aktu notarialnego.

W myśl ustawy z 1990 r. (art. 28 ust. 4) uznawało się, że emeryt lub rencista zaprzestał prowadzenia działalności rolniczej, jeżeli ani on, ani jego małżonek nie jest właścicielem (współwłaścicielem) lub posiadaczem gospodarstwa rolnego i nie prowadzi działu specjalnego (z pewnymi wyjątkami określonymi w ustawie).


Jak z powyższego wynika, żeby otrzymać emeryturę rolniczą w czasie obowiązywania ustawy z 1982 r. należało przekazać następcy gospodarstwo na podstawie umowy zawartej w formie notarialnej.
W czasie kiedy ciotka stała się właścicielem nieruchomości rolnej do uzyskania emerytury koniecznym było zaprzestanie prowadzenia działalności rolniczej czyli „pozbycie się” własności gospodarstwa rolnego.
Dla potrzeb uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego rolników w świetle ustawy z 1990 r. nie miał znaczenia sposób wyzbycia się gospodarstwa rolnego przez rolnika w związku z zaprzestaniem prowadzenia działalności rolniczej. Istotne było to, aby rolnik przestał być właścicielem gospodarstwa rolnego. Aby uzyskać emeryturę rolnik mógł zbyć swoją nieruchomość rolną np. umową darowizny, umową o dożywocie, umową sprzedaży czy umową przekazania gospodarstwa rolnego następcy.
Żeby uzyskać emeryturę przed 1990 r. rolnik musiał także przestać być właścicielem nieruchomości, ale zbyć gospodarstwo rolne mógł tylko poprzez zawarcie umowy z następcą zawartą w formie aktu notarialnego.

Określenie w umowie o dożywocie, że jest ona zawierana trybie ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników i z dniem podpisania umowy zaprzestają działalności rolniczej nie może, moim zdaniem, stanowić podstawy do uznania, że jest to umowa z następcą. Ten zapis został umieszczony w umowie po to, aby opłata za umowę o dożywocie była opłatą stałą, niezależną od wartości gospodarstwa rolnego i zwykle niższa niż umowa darowizny czy o dożywocie zawierana w „trybie normalnym”.
Opłata notarialna za sporządzenie umowy darowizny lub dożywocia, zawieranej w związku z zaprzestaniem prowadzenia działalności rolniczej przez rolnika była opłatą stałą, a w „trybie normalnym” była uzależniona od wartości nieruchomości będącej przedmiotem darowizny.

Mając na względzie powyższe wskażę, że moim zdaniem, w przypadku umowy darowizny zawartej przez ciotkę z jej rodzicami, nie można mówić, że jest to umowa z następcą. Jest to umowa darowizny, bo w takiej formie rodzice ciotki chcieli mogli wyzbyć się własności gospodarstwa rolnego celem uzyskania emerytury rolniczej. Mogli wybrać umowę z następcą, ale wybrali umowę darowizny, do czego mieli prawo.

W powyższym zakresie należy moje stanowisko znajduje potwierdzenie w orzecznictwie sądowym, i tak:

W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 1997 r., sygn.. akt III CKN 9/97 wskazano: „Jeżeli rolnik w celu uzyskania świadczeń emerytalnych przewidzianych w ustawie z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (tekst jedn: Dz. U. Nr 71 z 1993 r. poz. 342 ze zm.) wyzbywa się własności i posiadania gospodarstwa rolnego w drodze darowizny, to nie może później żądać rozwiązania tej umowy.
Żądanie rozwiązania umowy w trybie art. 87 tej ustawy z tej przyczyny, że następca bez usprawiedliwionych podstaw zaprzestał prowadzenia gospodarstwa może dotyczyć tylko tzw. umowy z następcą, która ma charakter czynności zobowiązującej.”
.

W wyroku Sądu Najwyższego z dnia  25 marca 1997  r., sygn. akt III CKN 39/96 wskazano: „Powołanie się ogólnikowe w umowie, której tytuł, forma i treść oświadczeń woli stron wskazują jednoznacznie, że jest to umowa darowizny, na przepisy ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników (jedn. tekst Dz. U. z 1993 r. Nr 71, poz. 342) nie oznacza że jest to umowa z następcą przewidziana w rozdziale 7 tej ustawy i że może mieć do niej zastosowanie tryb rozwiązania z art. 89 tej ustawy. Takie odwołanie się w umowie darowizny do przepisów powołanej ustawy jest usprawiedliwione wskazuje bowiem na motyw umowy, którym jest zaprzestanie działalności rolniczej art. 28 ust. 4 ustawy, jak i skorzystanie ze stałej opłaty za sporządzenie aktu notarialnego (art. 57 ustawy).”.
 
W wyroku z dnia 16 maja 2000 r., sygn. akt IV CKN 34/00, Sąd Najwyższy stwierdza: „W konsekwencji wyboru przez strony umowy darowizny gospodarstwa rolnego, w związku z zaprzestaniem prowadzenia przez rolnika działalności rolniczej, wyłączone jest uznanie tej umowy za umowę z następcą (art. 84 i 85 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników), a także jej rozwiązanie w trybie art. 89 tej ustawy.”.

W postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 2011 r. w sprawie sygn. akt III CZP 136/10, wskazano: "Ustawodawca, poza wskazanymi wyjątkami nie zdecydował się na uzależnienie doliczania wartości świadczeń na podstawie umów darowizny do substratu zachowku od ich przedmiotu. (...), nie uzależnił także kwestii doliczenia darowizn do substratu zachowku od celu, w jakim darowizna została dokonana. Nie ma znaczenia czy darczyńca chciał w ten sposób uregulować sprawy majątkowe, czy też uzyskać uprawnienie do renty bądź emerytury. Istotne jest, że zdecydował się na zawarcie umowy darowizny w kształcie przewidzianym k.c.".

W postanowieniu  z dnia  20 listopada 2013  r. sygn. akt I CSK 218/13 Sąd Najwyższy wskazał: „Ustawa z 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników przyjmuje jako zasadę, że przesłanką wypłaty rolnikowi należnej emerytury lub renty jest wyzbycie się przez niego własności i posiadania gospodarstwa rolnego. Przeniesienie własności gospodarstwa może nastąpić na podstawie uregulowanych w kodeksie cywilnym umów darowizny lub dożywocia, albo na podstawie odrębnego typu umowy nazwanej, określonej w art. 84 i 85 ustawy jako umowa z następcą i umowa w celu wykonania umowy z następcą (umowa przekazania gospodarstwa rolnego następcy).”.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 czerwca 2016 r. w sprawie sygn. akt II CSK 636/15 wskazuje: „Użyte w umowie sformułowanie »stawający oświadczają, że zawierają niniejszą umowę w trybie ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników...«. nie może przesądzać o kwalifikowaniu umowy jako zawartej z rolnikiem - następcą. W sytuacji, gdy rolnik zdecydował się przenieść nieruchomość rolną na następcę na podstawie i zasadach przewidzianych w kodeksie cywilnym, zawierając z następcą umowę dożywocia (darowizny, sprzedaży), to wskazany w umowie cel uważać należy tylko za motyw jej zawarcia, który nie może przesądzać o kwalifikowaniu umowy jako umowy z następcą zawartej na podstawie art. 85 i nast. ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników.".
W tym orzeczeniu wskazano także: „Wybór rodzaju umowy prowadzącej do wyzbycia się gospodarstwa rolnego należy do stron. Mogą je stanowić umowy określone w tej ustawie jako umowy z następcą (art. 84 i 85 ustawy z 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników) lub przewidziane w kodeksie cywilnym umowy darowizny i dożywocia. Jeżeli rolnik zdecyduje się na jedną z umów przeniesienia własności gospodarstwa przewidzianych w kodeksie cywilnym, to nie może twierdzić, że jest to jednocześnie umowa z rolnikiem - następcą. Tym bardziej nie może zmieniać kwalifikacji takiej umowy sąd, rozpoznający sprawę, w której zgłoszone zostało żądanie rozwiązania umowy dożywocia.”.

Przytoczyć należy też postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2019 r. w sprawie sygn. akt IV CSK 327/18: „Ustawa z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 1991 r. Nr 7, poz. 24 z późn. zm.) przyjmuje jako zasadę, że przesłanką wypłaty rolnikowi należnej renty lub emerytury jest zaprzestanie prowadzenia działalności rolniczej, co wiąże się z wyzbyciem się przez niego własności i posiadania gospodarstwa rolnego. Przeniesienie własności gospodarstwa może nastąpić na podstawie umów uregulowanych w Kodeksie cywilnym (darowizny, dożywocia), albo na podstawie odrębnego typu umowy nazwanej, określonej w art. 84 i 85 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, jako umowa z następcą i umowa w celu wykonania umowy z następcą (umowa przekazania gospodarstwa rolnego następcy). Wybór rodzaju umowy prowadzącej do wyzbycia się gospodarstwa rolnego należy do stron; jeżeli zdecydują się one na jedną z umów przeniesienia własności gospodarstwa przewidzianych w Kodeksie cywilnym, to wyłączona jest możliwość zakwalifikowania takiej mowy jako umowy z rolnikiem - następcą.".

W orzecznictwie wyjaśniono już, że wybór rodzaju umowy prowadzącej do wyzbycia się gospodarstwa rolnego należy do stron. Mogą je stanowić umowy określone w ustawie regulującej ubezpieczenia społeczne rolników albo przewidziane w kodeksie cywilnym umowy darowizny i dożywocia. Jeżeli rolnik zdecyduje się na jedną z umów przeniesienia własności gospodarstwa przewidzianych w kodeksie cywilnym, to nie można twierdzić, że jest to jednocześnie umowa z rolnikiem - następcą. Zatem, w sytuacji gdy rolnik zdecydował się przenieść gospodarstwo na następcę na podstawie i zasadach przewidzianych w kodeksie cywilnym, zawierając z następcą umowę darowizny, to wskazany w umowie cel, tj. uzyskanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego - rolniczego, należy uważać tylko za motyw jej zawarcia, który nie uzasadniania identyfikowaniu umowy, w której wprost wskazano, że jest darowizną, z umową z następcą zawartą na podstawie art. 85 i n. ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r.”. Tak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 22 maja 2020 r., sygn. akt IV CSK 749/19.  

W postanowieniu  z dnia 5 kwietnia 2022 r., sygn. akt I CSK 162/22, Sąd Najwyższy wskazał: „Przeniesienie własności gospodarstwa może nastąpić na podstawie umów uregulowanych w kodeksie cywilnym (darowizny, dożywocia), albo na podstawie odrębnego typu umowy nazwanej, określonej w art. 84 i 85 ustawy z 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników, jako umowa z następcą i umowa w celu wykonania umowy z następcą (umowa przekazania gospodarstwa rolnego następcy). Wybór rodzaju umowy prowadzącej do wyzbycia się gospodarstwa rolnego należy do stron; jeżeli zdecydują się one na jedną z umów przeniesienia własności gospodarstwa przewidzianych w kodeksie cywilnym, to wyłączona jest możliwość zakwalifikowania takiej umowy jako umowy z rolnikiem - następcą.”.

W sprawie przedstawionej w pytaniu jest jeszcze jedna istotna kwestia. Nawet jeżeli sąd uznałby, że umowa jaką zawarła ciotka z rodzicami nie jest umową darowizny tylko umową z następcą to żeby sąd zmienił wpis prawa własności na rzecz wujka i jej byłej żony, musi ona wykazać, że w przypadku przeniesienia własności przez ciotkę na Pana na mocy umowy o dożywocie wyłączona była rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych.

Rękojmia wiary publicznej zdefiniowana jest w art. 5 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece. Zgodnie z tym przepisem, w razie niezgodności między stanem prawnym nieruchomości ujawnionym w księdze wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym treść księgi rozstrzyga na korzyść tego, kto przez czynność prawną z osobą uprawnioną według treści księgi nabył własność lub inne prawo rzeczowe.
Zgodnie z art. 6 ust. 1 ww. ustawy, rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych nie chroni rozporządzeń nieodpłatnych albo dokonanych na rzecz nabywcy działającego w złej wierze, a w myśl ust. 2 w złej wierze jest ten, kto wie, że treść księgi wieczystej jest niezgodna z rzeczywistym stanem prawnym, albo ten, kto z łatwością mógł się o tym dowiedzieć.

Jeżeli zatem w chwili zawierania z ciotką umowy o dożywocie była ona wpisany jako właściciel w księdze wieczystej to nawet jeżeli nie była uprawniona do zbycia nieruchomości, i nie mogła ona zbyć nieruchomości bez zgody męża (bo nieruchomości stanowiły składnik majątku wspólnego małżeńskiego) to pozostanie Pan właścicielem nieruchomości, chyba że były mąż w toku postępowania sądowego wykaże, że był Pan jako nabywca w złej wierze, a zatem że wiedział Pan lub z łatwością mógł się Pan dowiedzieć,  że ciotka nie jest jedynym właścicielem nieruchomości, i że jej byłemu mężowi też przysługuje to prawo do nieruchomości.

Jak mówi orzecznictwo sądowe, oceny czy Pan jako nabywca nieruchomości mógł się z łatwością dowiedzieć o niezgodności treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, należy dokonywać z uwzględnieniem obiektywnej miary staranności, poziomu Pana orientacji w dziedzinie przepisów prawnych, zasad doświadczenia życiowego i domniemania dobrej wiary z art. 7 Kodeksu cywilnego. Zawarty w art. 6 ustawy o księgach wieczystych i hipotece zwrot "z łatwością mógł się dowiedzieć" daje podstawę do przyjęcia, że nabywca nie ma obowiązku przeprowadzania szczegółowego postępowania co do rzeczywistego stanu prawnego, wystarczy wykazanie zwykłej staranności. Dowiedzenie oznacza powzięcie wiadomości o rzeczywistym stanie prawnym, a nie nabranie wątpliwości czy podejrzeń.

W pozwie były mąż ciotki wskazuje, że wiedział Pan, iż nieruchomości rolne jakie nabywa Pan w drodze umowy o dożywocie stanowią majątek wspólny ciotki i jej byłego już męża. Jako dowody na tę okoliczność wskazuje zeznania świadków i akta postępowań sądowych. Oczywiście jeżeli co do tego czy Pan wiedział o tym, że nieruchomości wchodziły w skład majątku wspólnego ciotki i jej męża, dowody ograniczą się do zeznań byłego męża ciotki, a Pan będzie twierdzić, że nawet nie podejrzewał że to wspólny majątek, bo wszyscy wiedzieli, że ciotka dostała te nieruchomości od rodziców w darowiźnie i że te nieruchomości są tylko jej, to wujkowi będzie trudno wykazać tę wiedzę po Pana stronie. Tak zazwyczaj jest kiedy w środki dowodowe ograniczają się do „słowa przeciwko słowu”.

 


Stan prawny na 01.03.2023 r.





  • Data2023-03-13
  • AutorŁukasz Obrał

Zadaj pytanie prawnikowi

regulamin
Jeśli chcesz dodać więcej załączników wyślij e-mail na kontakt@prawo-porady.pl