Artykuły

Alimenty od małżonka

Jestem w związku małżeńskim. Przez całe życie zajmowałam się domem i dziećmi. Tak się umówiliśmy z mężem. On miał łożyć na utrzymanie rodziny. Dlatego nie mam żadnego świadczenia z ZUS, a do pracy, ze względu nikt mnie nie przyjmie.
Mój mąż ma bardzo wysokie zarobki. Ostatnio związał się z jakąś kobietą. Przestał mi dawać pieniądze. Dużo wydaje na swoją kochankę, z którą zresztą zamieszkał.
Podobno jest możliwość ubiegania się o alimenty od męża. Jak mogę uzyskać takie alimenty?


Stanisława

 

 


 

 

Szanowna Pani,


Pomiędzy małżonkami istnieje obowiązek alimentacyjny. Ten obowiązek alimentacyjny wynika z samego faktu zawarcia małżeństwa. Ten obowiązek alimentacyjny znalazł odbicie w przepisach Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.


Stosownie do przepisu art. 23 KRO, małżonkowie mają równe prawa i obowiązki w małżeństwie. Są obowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli. 
Z kolei zgodnie z przepisem art. 27 KRO, oboje małżonkowie obowiązani są, każdy według swych sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli. Zadośćuczynienie temu obowiązkowi może polegać także, w całości lub w części, na osobistych staraniach o wychowanie dzieci i na pracy we wspólnym gospodarstwie domowym. 


Udzielając mojej odpowiedzi wskażę najważniejsze tezy orzecznictwa sądowego w sprawie obowiązku alimentacyjnego jaki ciąży na małżonkach. Pomoże to oddać to czym jest obowiązek alimentacyjny pomiędzy małżonkami i czym się charakteryzuje.


Jak wskazuje uchwała Pełnego Składu Sądu Najwyższego - Izba Cywilna i Administracyjna z dnia 16 grudnia 1987 r., sygn. akt. III CZP 91/86 (OSNCP 1988/4 poz. 42), o potrzebach rodziny - w rozumieniu art. 27 KRO - można mówić w zasadzie wówczas, gdy rodzina jest związana węzłem wspólnego pożycia. Tylko bowiem w takiej sytuacji powstają potrzeby dotyczące zespołu osób tworzących rodzinę. Nie ma przy tym znaczenia to, że małżeństwo jest bezdzietne lub wprawdzie ma dzieci, ale te utrzymują się samodzielnie (pracują i zarobkują). Także bezdzietni małżonkowie tworzą rodzinę, której materialne potrzeby muszą być zaspokojone. Dotyczy to zarówno rodziny, której członkowie tworzą wspólnotę gospodarczą, jak i takiego przypadku separacji faktycznej, gdy tylko jeden z małżonków pozostaje z dziećmi we wspólnym gospodarstwie rodzinnym. Separacja faktyczna bowiem nie powinna wywierać ujemnego wpływu na zakres zaspokajania potrzeb dzieci z małżeństwa, a potrzeb tych w praktyce nie da się oddzielić od potrzeb tego z rodziców, przy którym dzieci pozostały.


Dlatego nawet zupełne zerwanie pożycia małżeńskiego nie uchyla obowiązku przewidzianego w art. 27 KRO, ale może wpłynąć na jego ukształtowanie i zakres.
Potrzeby rodziny stanowią, oprócz utrzymania i wychowania dzieci, potrzeby z istoty swej wspólne, jak również indywidualne potrzeby małżonków. Mogą one być zaliczone do kategorii potrzeb rodziny, gdy zaspokojenie ich jest w danych okolicznościach usprawiedliwione interesem rodziny i odpowiada zasadom współżycia społecznego, a przede wszystkim zasadzie jednakowej stopy życiowej wszystkich członków rodziny.


Poziom stopy życiowej rodziny określają możliwości zarobkowe i majątkowe obojga małżonków.
Zakres tego obowiązku kształtuje zasada, że stopa życiowa małżonków, choćby pozostających w faktycznym rozłączeniu, powinna być z reguły równa. Dlatego też obowiązek małżonka z art. 27 KRO nie powstaje i nie zależy od tego, czy drugi małżonek znajduje się w niedostatku, lecz od tego, by jeden z małżonków nie mógł zaspokajać swoich potrzeb w takim zakresie, w jakim może to uczynić małżonek drugi. Przesłanką roszczenia z art. 27 KRO jest (często) niezdolność do pracy uprawnionego małżonka lub ograniczenie jego możliwości zarobkowych, wynikające z prowadzenia wspólnego gospodarstwa.


Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 26 maja 1999 r., sygn. akt. III CKN 153/99 (LexPolonica nr 402126) wskazuje, iż obowiązek alimentacyjny przewidziany w art. 27 KRO powstaje przez zawarcie małżeństwa. Źródłem jego jest wzajemny obowiązek pomocy, współdziałania dla dobra rodziny i zaspokajania jej potrzeb (art. 23 i art. 27 KRO). W sprawach o roszczenia alimentacyjne między małżonkami sąd w zasadzie nie bada, czy i które z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia. Ustawodawca bowiem przypisuje rozstrzygające znaczenie kwestii winy w spowodowaniu rozkładu pożycia małżeńskiego dopiero wówczas, gdy małżeństwo zostanie rozwiązane przez rozwód (art. 60 KRO). Zasady rządzące obowiązkiem alimentacyjnym między małżonkami rozwiedzionymi nie mogą być przenoszone na obowiązek alimentacyjny małżonków, których małżeństwo jeszcze trwa, mimo że uległo definitywnemu rozbiciu. Proces o alimenty, a ściśle określając o dostarczanie środków do zaspokajania potrzeb rodziny, nie może bowiem - z braku podstaw w przepisach prawa - przekształcić się w proces quasi rozwodowy, w którym sąd miałby ustalać, czy doszło do rozkładu pożycia małżeńskiego i z czyjej winy. Tylko zatem w wypadkach szczególnych, gdy wina małżonka, żądającego alimentów, w spowodowaniu rozkładu pożycia jest oczywista, sąd - stosując art. 5 KC - mógłby odmówić żądaniu, które oparte jest na podstawie art. 27 KRO.


Okoliczność, że małżonek pozostający w separacji faktycznej i nie obarczony obowiązkiem wychowania dzieci, jest zdolny do pracy zarobkowej i bądź pracuje bądź ma możność taką pracę uzyskać, sama przez się nie pozbawia go roszczenia do współmałżonka na podstawie art. 27 KRO o zaspokojenie swych potrzeb w zakresie odpowiadającym zasadzie równej stopy życiowej małżonków
(tak uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 13 października 1976 r., sygn. akt. III CZP 49/76, LexPolonica nr 321926).


W innym orzeczeniu Sądu Najwyższego - uchwała Izby Cywilnej z dnia 7 sierpnia 1974 r., sygn. akt. III CZP 46/74 możemy przeczytać: prawo rodzinne wychodzi z założenia, że źródłem obowiązku alimentacyjnego są węzły krwi bądź instytucje prawne, z którymi łączy się powstanie obowiązku alimentacyjnego (małżeństwo, przysposobienie), kwestia natomiast wzajemnych stosunków między osobami uprawnionymi i zobowiązanymi do alimentacji, ich ewentualnych konfliktów, niewłaściwego postępowania usuwa się w zasadzie w procesie o alimenty poza sferę rozważań. Takie stanowisko ustawodawcy jest podyktowane z jednej strony tym, że świadczenia alimentacyjne mają zapewnić podstawowe środki egzystencji osobie potrzebującej, tych środków zaś nie powinien być nikt pozbawiony, niezależnie od oceny jego zachowania i postawy moralnej, a z drugiej strony tym, że ewentualne nieuwzględnienie roszczenia w stosunku do osoby zobowiązanej w pierwszej kolejności w wielu wypadkach przerzucałoby niesłusznie ten obowiązek na osoby zobowiązane w kolejności dalszej.

W tych warunkach jedynym przepisem mogącym korygować zakres obowiązku alimentacyjnego mógłby być tylko art. 5 KC, zgodnie z którym nikt nie może czynić ze swego prawa użytku sprzecznego z zasadami współżycia społecznego. Jednakże możliwość stosowania tego przepisu do obowiązków alimentacyjnych między krewnymi musiałaby być ograniczona do zupełnie wyjątkowych wypadków, skoro sam obowiązek alimentacyjny ma właśnie charakter jak najbardziej społeczny i odpowiadający zasadom społecznego współżycia, do których zalicza się również zasadę, że członkowie rodziny powinni wspierać się w potrzebie.

Te same zasady odnoszą się do roszczeń alimentacyjnych (a ściśle biorąc, quasi-alimentacyjnych) między małżonkami, których źródłem jest wzajemny obowiązek pomocy, współdziałania dla dobra rodziny i zaspokajania jej potrzeb (art. 23 i 27 KRO). Twierdzi się niekiedy, że skoro u podstaw wzajemnych stosunków między małżonkami leży obowiązek wspólnego pożycia, to ten małżonek, który tego obowiązku nie spełnia i bezpodstawnie odmawia wspólnego pożycia albo ze swojej winy doprowadza do jego zerwania, traci również prawo do pomocy ze strony drugiego małżonka w postaci świadczeń alimentacyjnych. Pogląd ten nie jest w pełni trafny. Ustawodawca bowiem przypisuje rozstrzygające znaczenie kwestii winy w spowodowaniu rozkładu pożycia małżeńskiego, lecz dopiero wówczas, gdy małżeństwo zostanie rozwiązane przez rozwód. Granice obowiązku byłego małżonka dostarczania drugiemu byłemu małżonkowi środków utrzymania są wówczas zakreślone nie tylko usprawiedliwionymi potrzebami jednego małżonka oraz możliwościami zarobkowymi i majątkowymi drugiego, ale także winą orzeczoną w wyroku rozwodowym (art. 60 KRO).
Brak podstaw do tego, by zasady rządzące obowiązkiem alimentacyjnym między małżonkami rozwiedzionymi przenosić mechanicznie na obowiązek alimentacyjny małżonków, których małżeństwo jeszcze trwa, choćby uległo czasowemu lub nawet definitywnemu rozbiciu, czego jednak przed orzeczeniem rozwodu ustalić się nie da. Proces o alimenty bowiem nie może przekształcić się w proces quasi - rozwodowy, w którym sąd miałby ustalać, czy doszło do rozkładu pożycia małżeńskiego i z czyjej winy. Do takich wniosków brak jest podstaw w przepisach prawa.


Z uwagi na powyżej wskazane przeze mnie przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz biorąc pod uwagę orzecznictwo sądowe należy stwierdzić, iż może się Pani ubiegać o zasądzenie od męża na Pani rzecz określonej kwoty tytułem przyczyniania się do utrzymania rodziny.


To roszczenie nie jest tożsame z roszczeniem o alimenty. Przepisy prawa nie przewidują możliwości zasądzenia alimentów na rzecz małżonka. Możliwym jest zasądzenie alimentów na rzecz dziecka od rodzica, pomiędzy krewnymi, a także na rzecz byłego małżonka (po rozwodzie). Co do charakteru roszczenia opartego na przepisie art. 27 KRO istnieją różne podejścia w doktrynie prawa rodzinnego, niemniej Pani sytuacja jest taka, że może Pani żądać od męża, aby przyczyniał się on do Pani utrzymania.

W Pani sprawie istotnym będzie to, że fakt, iż nie ma Pani żadnych dochodów, ani nie będzie ich Pani miała w przyszłości ze względu na brak wymaganych przepisami o zabezpieczeniu społecznym okresów składkowych, nie wynika z Pani lenistwa czy braku staranności w prowadzeniu swoich spraw, a z tego, że takie były ustalenia w Pani rodzinie. Z tych ustaleń wynika, że to mąż miał zarabiać i łożyć na utrzymanie rodziny, a Pani zajmować się domem i dziećmi.

Jak rozumiem Pani ze swoich obowiązków wywiązywała się należycie. Również Pani mąż do chwili bliższego zapoznania się z inną kobietą wywiązywał się z tego obowiązku. Te argumenty powinna Pani umieścić w swoim pozwie jaki powinna Pani złożyć w sądzie.


To, że pozostaje Pani w faktycznej separacji z mężem również nie przekreśla Pani możliwości ubiegania się o środki utrzymania od męża. W Pani przypadku to Pani mąż doprowadził do tego, że nastąpił rozkład pożycia małżeńskiego.


Odnośnie tego w jakiej wysokości Pani mąż powinien się przyczyniać do Pani utrzymania to należy wskazać, iż  zgodnie z art. 135 KRO jedynym kryterium świadczenia alimentacyjnego są usprawiedliwione potrzeby uprawnionego oraz zarobkowe i majątkowe możliwości zobowiązanego.
W sprawie nie należy pomijać tego, że małżonkowie mają prawo do równej stopy życiowej. Oznacza to, że małżonkowie powinni zapewnić sobie wzajemnie takie warunki materialne w jakich żyją sami.
 
Pojęcie usprawiedliwionych potrzeb nie jest jednoznacznie zdefiniowane, ponieważ nie ma jednego stałego kryterium odniesienia. Rodzaj i rozmiar tych potrzeb jest uzależniony od cech konkretnej osoby uprawnionej oraz od splotu okoliczności natury społecznej i gospodarczej, w których ta osoba uprawniona się znajduje. Usprawiedliwione potrzeby uprawnionego to te związane z wyżywieniem, ubraniem, ochroną zdrowia, higieną, mieszkaniem, potrzebami kulturalnymi, wypoczynkiem, rekreacją, itp.


Z drugiej strony możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego, od których zależy również wysokość świadczeń alimentacyjnych to nie tylko zarobki i dochody rzeczywiście uzyskiwane ze swojego majątku, lecz te zarobki i te dochody, które osoba zobowiązana może i powinna uzyskiwać przy dołożeniu należytej staranności i przestrzeganiu zasad prawidłowej gospodarki oraz stosownie do swoich sił umysłowych i fizycznych. Te możliwości zarobkowe nie mogą być zawsze utożsamiane z faktycznie osiąganymi zarobkami lub innymi dochodami. Możliwości zarobkowe zobowiązanego obejmują też wysokość zarobków, które zobowiązany jest w stanie uzyskać, lecz nie osiąga ich z przyczyn nie zasługujących na usprawiedliwienie.


Z pozwem o zaspokajanie potrzeb rodziny powinna Pani wystąpić do sądu miejsca zamieszkania Pani męża lub Pani miejsca zamieszkania (art. 27 § 1 i art. 32 KPC).
Sądem właściwym będzie sąd rejonowy, niezależnie od wartości przedmiotu sporu, co wynika z art. 16 i art. 17 pkt. 4 KPC.


Pozew o przyczynianie się do utrzymania rodziny jest zwolniony od kosztów sądowych na podstawie art. 96 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity: Dz. U. 2010 r. Nr 90 poz. 594 ze zm.).

 


Stan prawny na dzień 12.09.2013 r.





  • Data2011-11-02
  • AutorŁukasz Obrał

Zadaj pytanie prawnikowi

regulamin
Jeśli chcesz dodać więcej załączników wyślij e-mail na kontakt@prawo-porady.pl