Artykuły

Umowna zmiana orzeczenia o alimentach i władzy rodzicielskiej

Mam dwie córki. Do tej pory zamieszkiwały z matką, której płaciłem alimenty. Córki przeprowadziły się do mnie za zgodą ich matki, ponieważ tutaj chciały chodzić do szkoły. Teraz chciałbym uregulować 3 kwestie:

  • przepisać wykonywanie władzy rodzicielskiej na mnie
  • anulować alimenty które wg wyroku powinienem płacić od momentu wyroku
  • alimenty matki w stosunku do dzieci - aby ich nie było (0 zł)

Na uregulowanie tych kwestii jest zgoda moja oraz mojej byłej żony.

Czy powinna sprawa być złożona w sądzie okręgowym, który wydał orzeczenie o władzy rodzicielskiej i alimentach czy też może być akt notarialny?

 

Piotr

 

 


 

 

Szanowny Panie,


Orzeczenia sądu odnoszące się do władzy rodzicielskiej oraz alimentów, zawarte w wyroku rozwodowym mogą być zmienione, w przypadku zmiany okoliczności.


I tak, art. 106 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wskazuje, że jeżeli wymaga tego dobro dziecka, sąd opiekuńczy może zmienić orzeczenie o władzy rodzicielskiej i sposobie jej wykonywania zawarte w wyroku orzekającym rozwód, separację bądź unieważnienie małżeństwa, albo ustalającym pochodzenie dziecka.


Z kolei przepis art. 138 KRO mówi, że razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego.


Z powyższych przepisów można wysnuć wniosek, że o ile kwestia alimentacji dziecka może być ustalona w drodze umowy pomiędzy rodzicami, to zmiana orzeczenia rozwodowego może zostać dokonana kolejnym orzeczeniem sądu rodzinnego.


Nadmienię, że w komentarzach do prawa rodzinnego (np. K. Piasecki (red.), Kodeks rodzinny i opiekuńczy z komentarzem, Warszawa 2000, str. 710 i n.), wskazuje się, że bezwzględnie obowiązujący charakter przepisów o obowiązku alimentacyjnym nie stanowi przeszkody do ustalenia alimentów w drodze umowy stron, a także w ugodzie sądowej w toku procesu o alimenty lub w postępowaniu pojednawczym (art. 184 KPC).


Doktryna i orzecznictwo sądowe nie budzą wątpliwości, że można zawrzeć umowę odnoszącą się do alimentów na dziecko, zwłaszcza że istnienie takiej umowy wyraźnie przewidziano we wskazanym powyżej art. 138 KRO.


Nie widzę możliwości takiego uregulowania alimentów w umowie, że tych alimentów nie będzie czyli ustalenie tych alimentów na 0 zł.
Jak wskazuje orzecznictwo i komentarze prawa rodzinnego, z punktu widzenia praktyki notarialnej przy sporządzaniu umów o alimenty istotne znaczenie ma to, że wysokość świadczeń alimentacyjnych, również ustalonych w drodze umowy, powinna odpowiadać usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz zarobkowym i majątkowym możliwościom zobowiązanego (art. 135 KRO). Umowa ustalająca alimenty w niższej wysokości niż to wynikałoby z przytoczonych kryteriów będzie nieważna.
Nie może się Pan także, w imieniu swoich dzieci zrzec prawa do alimentów od matki – uprawnienia do alimentów nie można się zrzec, obowiązek alimentacyjny wynika wprost z pokrewieństwa.


Jeżeli chodzi o władzę rodzicielską to jak wynika z cytowanego powyżej art. 106 KRO tylko sąd może zmienić orzeczenie o władzy rodzicielskiej zawarte w wyroku rozwodowym.
To, że umowa między rodzicami odnośnie władzy rodzicielskiej wynika także z art. 579 Kodeksu postępowania cywilnego stanowiącego, że postanowienia w sprawach o powierzenie wykonywania, ograniczenie, zawieszenie, pozbawienie i przywrócenie władzy rodzicielskiej, ustalenie, ograniczenie albo zakazanie kontaktów z dzieckiem mogą być wydane tylko po przeprowadzeniu rozprawy. Dotyczy to także zmiany rozstrzygnięć w tym przedmiocie, zawartych w wyroku orzekającym rozwód, separację, unieważnienie małżeństwa albo ustalającym pochodzenie dziecka. Postanowienia takie stają się skuteczne i wykonalne po uprawomocnieniu się.


Z uwagi na powyższe proponowałbym wniesienie do sądu wniosku o zmianę orzeczenia w zakresie władzy rodzicielskiej w ten sposób, aby sąd ustalił, że wykonywanie władzy rodzicielskiej powierza Panu.


Odnośnie alimentów można złożyć w sądzie, po zmianie orzeczenia o władzy rodzicielskiej, pozew o zmianę orzeczenia sądu rozwodowego w zakresie obowiązku alimentacyjnego w stosunku do dzieci.


Tu wskażę, że wiele trudności sprawić może sformułowanie pozwu. Sformułowanie „wnoszę i uchylenie obowiązku alimentacyjnego wobec moich małoletnich dzieci” nie będzie właściwe, ponieważ dopóki Pana dzieci nie staną się pełnoletnie i nie będą w stanie utrzymać się samodzielnie to Pana obowiązek alimentacyjny będzie istniał.


W wyroku Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 29 marca 2000 r., sygn. akt. I CKN 1287/99 (LexPolonica nr 390895), wskazano, że zgłoszenie przez dłużnika żądania ustalenia wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego wobec określonego wierzyciela, mimo że w rzeczywistości obowiązek ten istnieje, oznaczać niekiedy może - w zależności od okoliczności - jedynie zgłoszenie żądania w nadmiernym zakresie.
W uzasadnieniu tego orzeczenia możemy przeczytać: „Sąd Okręgowy w ślad za poglądem Sądu pierwszej instancji uznał, że skoro powoda obciąża obowiązek alimentacyjny względem małoletnich pozwanych, to tym samym wytoczone przezeń powództwo co do samej zasady było chybione. Stanowisko tego nie można jednak zaakceptować, i to nie tylko dlatego, że jest ono nacechowane zbytnim formalizmem i rygoryzmem, lecz także z uwagi na jego niepoprawność merytoryczną.
Problem bowiem w tym, że w pewnych okolicznościach zgłoszenie przez dłużnika żądania ustalenia wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego wobec określonego wierzyciela, mimo że w rzeczywistości obowiązek ten istnieje, oznaczać może li tylko zgłoszenie żądania w nadmiernym zakresie.
Przykładowo, taka właśnie możliwość wchodzi w rachubę, jeżeli dłużnik alimentacyjny z uwagi na powierzenie mu wykonywania władzy nad dzieckiem począł realizować swój obowiązek w naturze, aczkolwiek formalnie powinien on spełniać ten obowiązek w postaci pieniężnej do rąk drugiego z rodziców. W takim wypadku, oczywiście, zobowiązany nie powinien domagać się stwierdzenia wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego, a to wobec jego trwania, a jedynie domagać się - na podstawie art. 138 kro - stosownej zmiany wyroku zasądzającego alimenty. Jeżeli zaś to czyni, to - jak już podkreślono - należałoby tak ukształtowane powództwo potraktować jako powództwo za daleko idące. Na uboczu pozostawić natomiast trzeba ocenę profesjonalizmu pełnomocnika - adwokata, z pomocy którego korzysta powód wytaczający tak niefortunnie zredagowane powództwo.


Generalnie należy wskazać, że w takiej sytuacji jak Pana składane są powództwa sformułowane: „wnoszę o uchylenie mojego obowiązku alimentacyjnego wynikającego z wyroku sądu”. Jednak zdarza się, że takie powództwa są oddalane właśnie dlatego, że obowiązek alimentacyjny trwa nadal – zmienia się tylko to, że osoba obowiązek alimentacyjny spełnia w naturze, a nie w pieniądzach przekazywanych rodzicowi dziecka.


Myślę, że sprawę można by rozwiązać tak, że złoży Pan wniosek o zmianę orzeczenia w zakresie władzy rodzicielskiej oraz o zmianę orzeczenia w zakresie alimentów.
Jak już wspomniałem nie ma możliwości zwolnienia Pana byłej żony z obowiązku alimentacyjnego wobec dzieci, ale można nie żądać od żony alimentów.


Wniosek o zmianę orzeczenia w zakresie wykonywania władzy rodzicielskiej (od razu można połączyć z wnioskiem o ustalenie, że miejscem zamieszkania dzieci jest Pana miejsce zamieszkania) oraz ewentualny pozew o zmianę orzeczenia w zakresie alimentów ustalonych w wyroku rozwodowym wydanym przez sąd okręgowy wnosi się do sądu rejonowego miejsca zamieszkania dzieci. Sądem właściwym dla tych spraw jest sąd rejonowy. Sąd okręgowy orzeka o władzy rodzicielskiej i o alimentach wyłącznie „przy okazji” orzekania o rozwodzie.
Jeżeli się Pan zdecyduje na złożenie wniosku o władzę rodzicielską oraz o zmianę orzeczenia w zakresie alimentów to proszę pamiętać, że sprawa nie będzie załatwiana razem. Są to dwa odrębne postępowania.

 


Stan prawny na dzień 2.11.2012 r.





  • Data2012-10-15
  • AutorŁukasz Obrał

Zadaj pytanie prawnikowi

regulamin
Jeśli chcesz dodać więcej załączników wyślij e-mail na kontakt@prawo-porady.pl